Osłabiony Śląsk przegrywa z Polfarmexem na inaugurację sezonu

Osłabiony Śląsk przegrywa z Polfarmexem na inaugurację sezonu

Na inaugurację 1. ligi Śląsk Wrocław przegrał na wyjeździe z Polfarmexem Kutno 74:86. „Wojskowi” – bez Adriana Mroczka i Mateusza Stawiaka – prowadzili tylko na początku meczu. Po przejęciu inicjatywy Polfarmex kontrolował wynik do końca. Aż czterech jego graczy uzyskało dwucyfrową zdobycz punktową: D. Janiak (13), M. Szwed (12), P. Tradecki (12), M. Zębski (11). Liderem wrocławian był M. Krakowczyk, który rzucił 17 punktów. Wyróżniali się także A. Dziewa, M. Bluma i J. Grzeliński, którzy zdobyli po 11 punktów. O wygranej kutnian przesądził fakt, że trafili 13 „trójek” i rozdali aż 23 asysty.

Przez pierwsze 9 minut Śląsk prowadził wyrównaną walkę z rywalem – po trafieniu Dominika Wilczka remisował z Polfarmexem 12:12. Gospodarze zakończyli jednak kwartę serią 13:2 i mogli decydować o dalszym przebiegu starcia. Od stanu 25:16 dla kutnian, który widniał na tablicy po dwóch minutach 2. odsłony, WKS do przerwy nie zmniejszył swojej straty do mniej niż 9 punktów. Wynik 1. połowy na 42:33 ustalił Karol Michałek (z dystansu mógł trafić jeszcze Wojtek Jakubiak, ale jego próba była niecelna).

Po rozpoczęciu 3. części gry Polfarmex błyskawicznie odjechał na 14 „oczek” – punkty 2 razy zdobył Mateusz Szwed, raz Mateusz Zębski (48:33). Niespełna minutę później deficyt do 8 „oczek” celnym rzutem zza łuku zmniejszył Kuba Musiał (jak się okazało, były to jego jedyne punkty w meczu). Wtedy kolejny run zaliczył jednak Polfarmex, który końcówkę kwarty wygrał 19:9. Przy wyniku 49:67 grający w dziesiątkę Śląsk miał twardy orzech do zgryzienia.

W ostatniej ćwiartce „Trójkolorowi” wypadli lepiej – zespół Dominika Tomczyka mozolnie odrabiał straty, ale zdołał tylko zbliżyć się do kutnian na 10 punktów, gdy do końca pozostało 11 sekund. Ostatecznie na inaugurację zmagań ligowych przegrał z Polfarmexem 74:86.


Dobry start rozgrywek ma za sobą Maciej Krakowczyk, autor 17 punktów (4/7 zza łuku), 4 zbiórek, 2 asyst i 2 przechwytów. Solidnie zagrali również dwaj podkoszowi – Aleksander Dziewa (11 „oczek” + 4 zbiórki) i Marcin Bluma (11 punktów + 6 zbiórek) – oraz rozgrywający Jan Grzeliński (11 punktów + 4 asysty). Więcej wymagaliśmy na pewno od Wojciecha Jakubiaka, który pod nieobecność Adriana Mroczka-Truskowskiego przejął opaskę kapitańską. Jakubiak zdobył 2 „oczka” na skuteczności 1/5 z gry, miał 3 zbiórki, 3 asysty i 1 przechwyt. Słaby występ zaliczył także Jakub Musiał, choć niemrawość w ataku starał się nadrabiać nieustępliwą obroną  – jego osiągnięcia to 3 punkty, 1/4 z gry, 2 zbiórki, 1 asysta i 3 przechwyty.


Już 30 września Śląsk zmierzy się w Hali AWF z Zetkamą Doralem Nysą Kłodzko w domowej inauguracji sezonu. Początek starcia z drużyną Radosława Hyżego o godz. 20:00. Bilety można nabyć w siedzibie klubu przy ul. Mieszczańskiej 4 (szczegóły: http://slaskpolskikosz.pl/?p=1076).


Polfarmex Kutno – WKS Śląsk Wrocław 86:74 (25:14, 17:19, 25:16, 19:25)

STATYSTYKI (kliknij)

Punkty dla Polfarmexu: Janiak 13 (2), Szwed 12 (1), Tradecki 12 (4), Zębski 11, Kobus 9 (2), Sobczak 8 (2), Marek 7, Adamczewski 7 (1), Pawlak 3 (1), Popławski 2, Antczak 2.

Punkty dla Śląska: Krakowczyk 17 (4), Dziewa 11, Bluma 11 (1), Grzeliński 11, Pławucki 9 (1), Wilczek 8, Musiał 3 (1), Jakubiak 2, Michałek 2.


Zdjęcie: WKS Śląsk Wrocław