Pogoń Prudnik sprawdzi Śląsk w debiucie Radosława Hyżego

Pogoń Prudnik sprawdzi Śląsk w debiucie Radosława Hyżego

Po tym, jak trenerem Śląska został Radosław Hyży, drużyna „Wojskowych” chce przełamać serię trzech porażek z rzędu i pokonać na wyjeździe Pogoń Prudnik. Debiutujący Hyży poprowadzi WKS w starciu z drużyną, która dysponuje teoretycznie słabszym składem od Śląska, ale we własnej hali może zagrozić każdemu. Sobotni rywale sąsiadują ze sobą w tabeli – po nagłym spadku formy wrocławianie zajmują 12. miejsce, Pogoń plasuje się tuż za nimi. Wszystko to sprawia, że jutrzejszy pojedynek może być bardzo zacięty.

3 porażki z rzędu wystarczyły, aby zarząd Śląska stracił cierpliwość i odsunął duet trenerski Dominik Tomczyk – Jacek Krzykała od pracy w zespole 1. ligi. „Trójkolorowi” ponieśli zaskakującą porażkę w Inowrocławiu (66:74) i 2 razy z rzędu stracili 100 punktów w swojej hali. Szkoleniowcy wrócili do pracy z grupami młodzieżowymi klubu, którą zajmowali się wcześniej. WKS w rozgrywkach 1. ligi poprowadzi natomiast Radosław Hyży*, który w przeszłości przez 8 lat bronił barw 17-krotnych Mistrzów Polski, aby później zostać asystentem w sztabie szkoleniowym ekstraklasowej drużyny Śląska. Działacze postawili przed nim ambitny cel – pod jego wodzą wrocławianie mają włączyć się do walki o czołową czwórkę ligi.

– Znam specyfikę tego klubu i presję, z którą trzeba się tu zmierzyć. Zadanie jest trudne, ale wierzę, że działając wspólnie, zdołamy zrealizować nasze cele – powiedział Hyży, który pierwszego dnia w roli trenera Śląska wziął swoich podopiecznych na… strzelnicę.

W pierwszych sześciu kolejkach najlepszym strzelcem „Wojskowych” był Aleksander Dziewa, który skompletował double-double w dwóch ostatnich starciach (24 pkt. + 14 zb. oraz 18 pkt. + 11 zb.). Dziewa notuje śr. 13,5 pkt., 62% z gry, 7,7 zb. i 1 bl. – statystyki pokazują również, że jego forma rośnie. Grą Śląska dowodzi Jan Grzeliński, zaliczający 12,2 pkt., 3,2 zb., 3,8 as. i 1,3 prz., który po znakomitym początku sezonu zagrał 2 słabsze mecze z rzędu (łącznie 15 pkt., 4/18 z gry, 7 zb., 7 as., 1 prz. i 9 str. przeciw Noteci i Siarce). Miejmy nadzieję, że „Grzelu” ustabilizuje formę na wysokim poziomie. W dotychczasowych spotkaniach wyróżniali się także Jakub Musiał (śr. 8,7 pkt., 44% zza łuku, 3 zb., 1,5 as., 1 prz.), Maciej Krakowczyk (8,2 pkt., 5,3 zb., 1,2 as.), kapitan Adrian Mroczek-Truskowski (8 pkt., 44% z dystansu, 2,5 zb., 2,3 as.) i Dominik Wilczek (7 pkt., 2,8 zb.).


Pogoń odniosła w tym sezonie 2 zwycięstwa – na inaugurację wygrała z SKK Siedlce 76:64, zaś w IV kolejce pokonała na wyjeździe Elektrobud Investment ZB Pruszków 72:71. Przegrała natomiast z GKS Tychy (76:103), Polonią Leszno (63:75), R8 Basket Kraków (67:84) i Sokołem Łańcut (75:88). Prudniczanie stracili do tej pory 485 punktów – śr. 80,83, co daje 4. najgorszy wynik ligi wśród zespołów, które mają za sobą najwyżej 6 spotkań (15 z 17 drużyn). Niestety WKS jest niewiele lepszy – traci śr. 78,66 „oczka” (6. najgorszy wynik). Obie ekipy zdobywają mniej więcej tyle samo punktów (śr. 74,8 pkt. Śląska i 71,5 pkt. Pogoni), rzucają zza łuku na równie słabej skuteczności (29,5% – 25,4%), zbierają piłki z tablic z podobną częstotliwością (41,2 – 40,4), rozdają prawie tyle samo asyst (14,8 – 15,3) i tracą zbliżoną liczbę piłek (16,2 – 14,2). Pogoń ma jednak więcej przechwytów (śr. 8 przy 5,3 wrocławian), co może sprawić sporo problemów Śląskowi, który w ostatnich dwóch meczach popełniał śr. 19 strat (w tym aż 23 z Siarką).

Najskuteczniejszym graczem prudnickiej drużyny jest wychowanek Śląska, obrońca Tomasz Prostak, który zalicza 15,8 pkt. przy skuteczności 37% z dystansu, 4,7 zb., 3,8 as. i 1,5 prz. Prostak jest najlepszym strzelcem Pogoni już 2. sezon (w poprzednich rozgrywkach – śr. 16,6 pkt., 4,8 zb., 4,2 as., 1,7 prz.). Rzucający zdobył z „Trójkolorowymi” złoto 1. ligi w 2013 roku. W ataku groźny będzie także doświadczony center Piotr Zieliński, notujący 15 pkt. i 9 zb. na mecz. Ciekawe, jak w bezpośrednim pojedynku z Zielińskim poradzi sobie Olek Dziewa. Sporo krwi może napsuć wrocławianom również skrzydłowy Paweł Bogdanowicz (10,7 pkt., 37% zza łuku, 4,7 zb.), ostatni z zawodników Pogoni, którzy mogą pochwalić się średnią punktów powyżej 10. W sobotę szczególnie zmotywowany może być z kolei Grzegorz Mordzak, kolejny po Prostaku gracz Pogoni, który swoje pierwsze koszykarskie kroki stawiał w Śląsku. Choć Mordzak ma już 40 lat, ciągle zalicza udane występy na zapleczu ekstraklasy – jego średnie osiągnięcia to 8,3 pkt., 1,7 zb., 4 as., 1,3 prz. W klubach 1. ligi rozgrywający występuje już od 2005 roku, z krótkimi przerwami na grę w PLK w barwach Basketu Kwidzyn – 2007/2008 – i Startu Gdynia – 2012/2013 (wcześniej reprezentował w PLK również Turów – 2004/2005). Spore doświadczenie z boisk ekstraklasy (6 lat) i 1LM (7 lat) ma także podkoszowy Maciej Strzelecki (śr. 7 pkt., 2,8 zb.). Należy dodać, że trenerem Pogoni jest Maciej Maciejewski, przez wiele lat pracujący z grupami młodzieżowymi Śląska (zdobył z nimi m.in. MP Juniorów Starszych 2011).


Przypomnijmy, że Pogoń Prudnik to poprzedni klub Adriana Mroczka-Truskowskiego, który przywdziewał jej koszulkę przez ostatni sezon. „Mroko” zaliczył udane rozgrywki, kończąc je ze średnimi 12,3 pkt., 38% z dystansu, 3,9 zb., 3,3 as. i 1,2 prz. Obecny kapitan Śląska został również wybrany do 2. składu 1LM 2016/2017 przez prestiżowy serwis http://www.eurobasket.com/.

Warto wrócić pamięcią także do półfinału 2. ligi z 2012 roku, w którym faworyzowany WKS mierzył się właśnie z Pogonią. W meczu inaugurującym serię prudniczanie wygrali 4. kwartę aż 21:10 i zdobyli Halę Kosynierka, pokonując Śląsk 73:71 – co można było uznać za małą sensację. Nie pomogło 21 pkt. Mroczka-Truskowskiego. W rewanżu popis dał nie tylko Mroczek (19 pkt., 5/6 zza łuku), świetnie wypadli również charakterni Norbert Kulon (16 pkt., 11/11 z linii) i… Radosław Hyży (10 pkt., 15 zb.). W decydującym starciu „Wojskowi” nie pozostawili rywalom złudzeń – zdominowali Pogoń w polu trzech sekund i tryumfowali 84:56. Znakomite występy zanotowali Radek Hyży (17 pkt., 6 zb.) i Mirosław Łopatka (16 pkt., 7 zb., 2 bl.).


– Jesteśmy mocno zmotywowani przed meczem pod wodzą nowego szkoleniowca. Każdy chce pokazać się z dobrej strony, a przede wszystkim wygrać. Wszyscy mamy nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej, a drużyna zacznie iść w przód. W Prudniku graliśmy już podczas przedsezonowego turnieju. Nie były to dla nas udane zawody – Pogoń pokonała nas w półfinale. Od tamtej pory dużo się jednak zmieniło, a mecz ligowy to coś zupełnie innego niż towarzyski – przekonuje Maciej Krakowczyk, skrzydłowy Śląska.


Pojedynek w Prudniku odbędzie się w sobotę – 28 października – w hali „Obuwnik” (ul. Łucznicza 1). Początek rywalizacji o godz. 17:30. Do boju, WKS!

*Po kliknięciu w nazwisko Radosława Hyżego można zobaczyć jego profil w naszym dziale o legendach Śląska.


Źródła: Aleksandra Twardowska (http://www.atwardowska.com/, Facebook, Instagram), WKS Śląsk Wrocław.