WKS podejmie Kotwicę. Domowy debiut Radosława Hyżego

WKS podejmie Kotwicę. Domowy debiut Radosława Hyżego

Radosław Hyży zaliczył udany debiut po objęciu funkcji trenera Śląska – jego podopieczni ograli Pogoń 74:69 na trudnym terenie w Prudniku. Przed Hyżym kolejny debiut – w sobotę „Wojskowi” rozegrają w Hali AWF inauguracyjny mecz pod jego wodzą. Ich rywalem będzie Kotwica Kołobrzeg, zespół z 12. miejsca w tabeli 1. ligi (bilans 2–5). WKS (9. pozycja, bilans 3–4) będzie chciał rozpocząć serię zwycięstw i pokazać, że ma potencjał, aby bić się o miejsce w czołówce.

Zaledwie 3 dni po przejęciu obowiązków trenera Śląska przez Radosława Hyżego wrocławska drużyna pokonała na wyjeździe Pogoń Prudnik 74:69, wygrywając 1. mecz od 8 października. W gorącej hali w Prudniku straciła tylko 69 punktów i ograniczyła przeciwników do 32% z gry i 20% zza łuku. Wymusiła także 16 strat Pogoni, na co spory wpływ miało aż 11 przechwytów Śląska. Twarda walka i mocna obrona – to mogą być główne cechy „Trójkolorowych” za kadencji nowego szkoleniowca. Hyży znany jest przecież z talentu do motywacji i budowania charakteru zespołów, których jest częścią (wcześniej jako gracz, obecnie jako trener). Podkreślają to również jego zawodnicy:


– Gołym okiem widać, że atmosfera w naszej drużynie jest lepsza, także dlatego, że wygraliśmy pierwszy mecz pod wodzą trenera Hyżego, na ciężkim terenie w Prudniku. Na samym początku trener jasno określił zasady, jakie będą panować w zespole, i role każdego z nas, które wszyscy zaakceptowaliśmy – podkreśla Wojciech Jakubiak, obrońca Śląska.


Już dziś WKS z Hyżym na czele będzie miał okazję udowodnić, że wrócił na właściwe tory. W debiucie trenera przed wrocławską publicznością Śląsk podejmie Kotwicę Kołobrzeg, która ma za sobą kiepski początek sezonu. „Czarodzieje z Wydm” przegrali na inaugurację rozgrywek z Biofarmem Basket Poznań 49:69, rzucając na skuteczności 35% z gry i 25% z dystansu. Co prawda wygrali później z SKK Siedlce 69:63 i GKS Tychy 89:81, ale ich statystyki z meczu ze słabym SKK też pozostawiły wiele do życzenia (jedynie 69 punktów, 26% zza łuku, 13 strat). Następnie nierówna Kotwica poniosła 4 porażki z rzędu – musiała uznać wyższość Sokoła Łańcut (77:85), Jamalex Polonii Leszno (75:92), Elektrobud-Investment ZB Pruszków (67:80) i R8 Basketu AZS Politechniki Kraków (62:87). We Wrocławiu rozbity zespół z Kołobrzegu będzie chciał   podnieść się po serii niepowodzeń.


– Rywal bardzo niewygodny, bo przeplata mecze bardzo dobre z bardzo słabymi. Problemem jest także to, że Kotwica u siebie gra gorzej niż na wyjazdach. Dla nas po zmianie trenera będzie to pierwszy mecz przed własną publicznością – każdy będzie chciał się pokazać i w naszej grze może być trochę nerwowości, ale mam nadzieję, że jesteśmy już dużymi chłopcami i sobie z tym poradzimy – mówi przed starciem z Kotwicą trener Radosław Hyży.


W dotychczasowych meczach najlepszym strzelcem kołobrzeżan był silny skrzydłowy Łukasz Bodych, który ma średnie na poziomie double-double – 11,7 pkt., 10,7 zb. (+ 2,7 as.). Na drugim skrzydle świetnie prezentuje się Patryk Przyborowski, notujący przeciętnie 10,7 pkt. Bodych rozgrywa już 8. sezon na zapleczu ekstraklasy, z kolei Przyborowski – 5. (lecz zaliczył także 3 sezony w PLK). Ostatnim graczem Kotwicy z dwucyfrową średnią punktów jest Paweł Pawłowski (10 pkt., 3,4 zb.). Doświadczony podkoszowy (35 lat) większość kariery spędził na parkietach 2. ligi (6 sezonów). Zawodnicy Śląska muszą uważać na niego nie tylko w polu trzech sekund – Pawłowski trafia aż 60% rzutów z dystansu.

Groźny będzie również skrzydłowy Daniel Grujić, który grał w PLK w czterech ostatnich sezonach – w barwach Asseco, Polpharmy i Stali. Aktualnie notuje śr. 9 pkt., 5 zb., 2 as. oraz 1 prz. Kolejny zawodnik z doświadczeniem w ekstraklasie to obrońca Adrian Suliński (grał dla Stali w sezonie 2016/2017). Ponadto Suliński rozegrał w przeszłości aż 9 sezonów w 1LM (m.in. w MKS Pruszków czy Spójni Stargard). Jego średnie statystyki to 8,7 pkt., 33% zza łuku, 3,7 zb., 4,4 as. Rozgrywający Paweł Dzierżak ma na koncie 5 sezonów w PLK w zespole Trefla Sopot. Podstawowy playmaker Kotwicy zalicza śr. 8,1 pkt., 39% z dystansu, 3,4 zb., 5,1 as. i 1 prz. Sporo problemów „Wojskowym” może sprawić także młody rzucający Szymon Ryżek, szczególnie przy rzutach z dalszych odległości. 19-latek zdobywa 7,4 pkt. przy skuteczności 41% za 3 – defensorzy Śląska muszą podążać za nim krok w krok.


– Po zespole z Kołobrzegu spodziewamy się walki od początku do końca. Wiemy, że są teraz w dołku, i dlatego za wszelką cenę będą chcieli odbudować się na naszym parkiecie. My jednak musimy grać zespołowo, dopingować się nawzajem tak jak w Prudniku, a zwycięstwo powinno być nasze – kończy Wojtek Jakubiak.


Przypomnijmy, że koszykarze Śląska i Kotwicy mierzyli się ze sobą w rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki przez 4 lata (2006–2008, 2013/2014). Bilans ich pojedynków to 8 zwycięstw wrocławian i 2 zwycięstwa kołobrzeżan.


Mecz odbędzie się w sobotę – 4 listopada – w Hali AWF Wrocław. Start o godz. 18:00. Bilety do nabycia na podanej stronie internetowej: https://www.kupbilet.pl/sport/koszykowka/bb0722.

Źródła: WKS Śląsk Wrocław, Serwis Sportgame (http://www.sportgame.com.pl/).