Kolejny bój „Wojskowych” w 1. lidze – Śląsk zagra na wyjeździe z Biofarmem

Kolejny bój „Wojskowych” w 1. lidze – Śląsk zagra na wyjeździe z Biofarmem

Dzisiejszym rywalem „Trójkolorowych” będzie stosunkowo młoda drużyna Biofarmu Basket Poznań, która na zapleczu ekstraklasy występuje już 3. sezon. Będzie to 3. spotkanie Śląska (i 2. wyjazdowe) pod wodzą trenera Radosława Hyżego. W debiucie legendy 17-krotnych Mistrzów Polski wrocławscy koszykarze pokonali na wyjeździe Pogoń Prudnik (74:69), lecz debiut Hyżego we Wrocławiu nie był udany – WKS uległ Kotwicy Kołobrzeg (73:74) mimo 16 punktów przewagi do przerwy. „Wojskowi” będą chcieli zatem zrehabilitować się za bolesną porażkę sprzed trzech dni.

Biofarm (13. miejsce w tabeli) – podobnie jak WKS (9. pozycja) – nie ma łatwego początku sezonu. Po sobotniej przegranej w Łańcucie z tamtejszym Sokołem (70:83) bilans poznaniaków to 3 zwycięstwa i 3 porażki. Basket póki co gorzej radzi sobie na wyjazdach (3 mecze – 2 przegrane). Jednocześnie należy pamiętać o „Poznańskim Murze” – w ubiegłych rozgrywkach Biofarm stracił w rundzie zasadniczej najmniej punktów spośród wszystkich zespołów i awansował do fazy play-off z 8. miejsca. W tym sezonie poznańska drużyna traci śr. 74,83 „oczka” na mecz (5. miejsce ligi, przy 76,88 punktu Śląska – 8. lokata).

Siłą napędową Biofarmu wydaje się 22-letni rzucający Jakub Fiszer, którego średnia punktowa oscyluje w granicach 17 „oczek” (+ aż 63% zza łuku, 3,8 zb., 2,7 as., 1,5 prz.). Fiszer jest najskuteczniejszym graczem ligi w rzutach z dystansu. Świetnymi statystykami może pochwalić się także doświadczony środkowy Adam Metelski, który spędził 5 sezonów w PLK (obecnie 11,3 pkt., 6,7 zb., 1,8 bl.). Niewiele gorszą średnią punktów od niego mają skrzydłowy Filip Struski, wychowanek WKK Wrocław (śr. 10,3 pkt., 8 zb., 2,7 as.) oraz rozgrywający Piotr Wieloch (9,8 pkt., 53% zza łuku, 2,6 zb., 4,8 as.). Groźni mogą być również dwaj skrzydłowi, Dawid Gruszczyński (7,3 pkt., 50% zza łuku, 3,2 zb.) i Mikołaj Kurpisz (7 pkt., 3,8 zb.).


– Zespół z Poznania jest bardzo niebezpieczny dlatego, że gra w tym samym składzie, prawie niezmienionym, już trzeci sezon. Wszyscy zawodnicy się znają i są dobrze prowadzeni przez trenera Szurka – przekonuje Radosław Hyży w materiale serwisu Sportgame. I dodaje: – Pierwsza liga to granie odważnie w ataku i niepopełnianie wielu błędów w obronie – to jest nasz cel. My chcemy narzucać swój styl.


Chyba wszyscy liczymy na świetną dyspozycję Macieja Krakowczyka, który zaliczył bardzo udany mecz z Kotwicą Kołobrzeg (25 pkt., 10/15 z gry, 5/8 z dystansu, 9 zb., 2 prz., 2 bl.). Od początku sezonu dobrze prezentują się także środkowy Aleksander Dziewa (12,3 pkt., 64% z gry, 7,6 zb., 1,1 bl.) i rozgrywający Jan Grzeliński (12,1 pkt., 3,4 zb., 3,5 as., 1,4 prz.).


– Drużyna Biofarmu to młody zespół, dlatego do meczu musimy podejść z pełną determinacją i zaangażowaniem. Doświadczenie naszej drużyny będzie dodatkowym atutem. Gdy wszystko dobrze razem zafunkcjonuje, dwa punkty będą nasze – uważa Marcin Bluma, podkoszowy Śląska.


Czy podopieczni trenera Hyżego będą w stanie narzucić swój styl gry Biofarmowi? Tego dowiemy się już w dzisiejszy wieczór. Mecz zostanie rozegrany w Hali AWF – Centrum CityZen w Poznaniu. Początek o godz. 17:00. Transmisję przeprowadzi internetowa telewizja TVcom.pl (link do transmisji: koszykowka.tvcom.pl/Gra/155543-Biofarm-Basket-Poznan-WKS-Slask-Wroclaw-(1-LM-9-Kolejka).htm).

Michał Jarlaczyk

Źródła: WKS Śląsk Wrocław, Serwis Sportgame (http://www.sportgame.com.pl/).