Śląsk zdobył Pruszków! WKS odniósł pierwsze zwycięstwo na wyjeździe

Śląsk zdobył Pruszków! WKS odniósł pierwsze zwycięstwo na wyjeździe

WKS rozbił na wyjeździe Znicz Pruszków 81:56! W swoim pierwszym wyjazdowym meczu rozgrywek Śląsk Wrocław był wyraźnie lepszy od rywala. Inauguracyjną kwartę zaczął prowadzeniem 14:0! Pięciu graczy „Wojskowych” zdobyło co najmniej 10 pkt. – A. Leńczuk (18), J. Musiał (14), R. Skibniewski (13), N. Kulon (12 + 5 ast.), K. Michałek (10 + 13 zb.). Pod koszem dobrze wypadł także A. Dziewa (7 pkt., 10 zb.). Podopieczni Radosława Hyżego ograniczyli Znicz do 27% z gry i 22% zza łuku oraz wymusili 16 strat. Hej, Śląsk!

Na początku 1. kwarty oglądaliśmy całkowitą dominację Śląska – 2 lay-upy Michałka, „trójki” Leńczuka i Żeleźniaka oraz lay-up i 2 osobiste Dziewy sprawiły, że pierwsze 5 minut WKS wygrał… 14:0! Wrocławianie w mgnieniu oka wypracowali sobie sporą przewagę i mogli kontrolować przebieg boiskowych wydarzeń. Na 2 minuty przed końcem inauguracyjnej części gry Skibniewski trafił 3 osobiste i było 20:6 dla przyjezdnych. Ostatnie punkty w tej kwarcie zdobył Kuba Musiał, który ustalił jej wynik na 22:8.

Od połowy 1. odsłony Znicz grał z „Trójkolorowymi” jak równy z równym (remis 16:16 w ciągu 8 minut na przełomie kwart). WKS nadal miał kilkunastopunktową zaliczkę, ale w 2. ćwiartce Znicz przebudził się na dobre i zaczął zmniejszać straty. Zanim jednak zbliżył się do Śląska, kapitan Norbert Kulon w 2,5 minuty zdobył dla gości 8 punktów (2 „trójki” i lay-up z obejściem obrońcy). Dzięki niemu „Wojskowi” prowadzili 30:16. Wrocławscy gracze obwodowi spisywali się świetnie. Za moment 5 „oczek” zdobył Leńczuk, a Musiał trafił z dystansu na 38:22. Niestety gospodarze zakończyli 1. połowę serią 6:0 – do przerwy na tablicy widniał wynik 38:28, a Znicz wciąż mógł myśleć o odwróceniu losów meczu i swojej 1. wygranej w tym sezonie.

W 3. kwarcie przeważającą stroną był jednak Śląsk. Po trafieniu Łukasza Paula hakiem zaliczył run 10:2 zakończony 8 punktami Leńczuka – było 49:32! Wprawdzie zespół Radosława Hyżego utrzymywał bezpieczny dystans do rywala, ale MKS ciągle naciskał. Kiedy wrocławianie mieli przestój w ataku pozycyjnym (ok. 5 minut), Znicz wykorzystał szansę i za sprawą Tradeckiego (4), Ornocha (3) i Kamińskiego (2) doszedł „Wojskowych” na 11 punktów – 41:52. Oddech Śląskowi dał Skibniewski, który przymierzył z półdystansu, a końcówka kwarty należała do Musiała, który popisał się akcją „3 + 1”! Po celnym osobistym Kuby goście wygrywali 58:42. Później 2 punkty dorzucił jeszcze Wieluński i przed decydującą odsłoną mieliśmy wynik 58:44.

Ostatnie 10 minut „trójką” rozpoczął Wieluński, ale potem Śląsk powrócił do pełnej dominacji z początku spotkania. W niespełna pół kwarty zanotował serię 13:0, po której prowadził 71:47. Do zakończenia zmagań pozostały 4 minuty – zwycięzca mógł być tylko jeden. W końcowych fragmentach WKS nie odpuścił – największą przewagę osiągnął po wsadzie Pietrasa na 81:56. I takim stanem zakończył się mecz.


Śląsk wygrał zbiórki 42:33, w czym największy udział mieli Michałek (13 zb.), Dziewa (10 zb.) i Żeleźniak (7 zb.). Przechwycił także 8 piłek i zablokował 3 rzuty, co w połączeniu z rewelacyjną obroną zespołową zatrzymało ofensywną siłę Znicza. Gospodarze rzucali na skuteczności 27% z gry i 22% zza łuku, popełnili również 16 strat. Wśród pruszkowian tylko Karol Kamiński zdobył dwucyfrową liczbę punktów (11), ale rzucał na fatalnej skuteczności (2/13 z gry). Łączny wynik pozostałych graczy to zaledwie 45 punktów.


Bardzo dobry występ zaliczył Aleksander Leńczuk, który zdobył 18 pkt. (7/14 z gry, 4/9 z dystansu). Miał też 3 zb., 2 ast. i 1 prz. Leńczuk zdobywał punkty seriami i robił to wtedy, kiedy WKS powiększał swoje prowadzenie. Wysoka forma obwodowego cieszy tym bardziej, że przez kontuzję Leńczuk nie grał w większości sparingów przedsezonowych, a na inagurację 1. ligi ciągle szukał swojego rytmu (3 pkt., 1/6 z gry, 2 zb.).

Udany debiut na zapleczu PLK ma za sobą Robert Skibniewski – dla weterana był to 1. mecz w karierze w rozgrywkach 1LM. Były kapitan Śląska w 19 minut rzucił 13 pkt. (4/9 z gry, 1/3 zza łuku, 4/5 z linii), do których dołożył 1 ast. Biorąc pod uwagę to, że w okresie przygotowawczym „Skiba” pauzował przez uraz pięty, możemy oczekiwać od niego coraz lepszych występów.


W następnym starciu „Wojskowi” zmierzą się z Jamalexem Polonią Leszno. Mecz odbędzie się w sobotę – 13 października – w Hali AWF. Początek o godz. 18:00.


Elektrobud-Investment ZB Pruszków – FutureNet Śląsk Wrocław 56:81 (8:22, 20:16, 16:20, 12:23)

STATYSTYKI (kliknij)

Punkty dla Znicza: Kamiński 11 (1), Wieluński 8 (2), Cetnar 7 (1), Paszkiewicz 7, Paul 6, Ornoch 5 (1), Kierlewicz 4, Tradecki 4, Olszewski 4.

Punkty dla Śląska: Leńczuk 18 (4), Musiał 14 (3), Skibniewski 13 (1), N. Kulon 12 (2), Michałek 10, Dziewa 7, Żeleźniak 3 (1), Bożenko 2, Pietras 2.

https://www.facebook.com/SLASK.polskikosz/posts/2054016771283236?__tn__=-R

Zdjęcie: Aleksandra Twardowska (http://www.atwardowska.com/, Facebook, Instagram)

Źródła postów: Facebook / SLASK.polskikosz.pl (https://www.facebook.com/SLASK.polskikosz/), Twitter / @slaskpolskikosz (https://twitter.com/slaskpolskikosz)

Wideo: FutureNet Śląsk Wrocław