Nierówna gra i bolesna porażka – Śląsk przegrał z Kotwicą w końcówce

Nierówna gra i bolesna porażka – Śląsk przegrał z Kotwicą w końcówce

Po nierównym meczu Śląsk przegrał z  Kotwicą Kołobrzeg 73:74. Zwycięskie punkty dla Kotwicy na 4 sekundy przed końcem zdobył Paweł Dzierżak. Najlepszym strzelcem „Wojskowych” był świetnie dysponowany Maciej Krakowczyk, który zaliczył 25 pkt. (5/8 zza łuku), 9 zb., 2 prz. i 2 bl. WKS zakończył 1. kwartę serią 17:4 i wygrał 2. kwartę 22:11, lecz kolejną odsłonę przegrał aż 14:27 i nie mógł zatrzymać Kotwicy w końcówce.

Mecz rozpoczął się dla Śląska fatalnie – 2 razy spudłował Bluma, raz Jakubiak i Michałek. Przez pół kwarty WKS nie mógł odnaleźć się na boisku, więc po pięciu minutach przegrywał 4:12. Trener Hyży nie wziął jednak przerwy na żądanie. Za zaufanie jego podopieczni odpłacili się szybkim zrywem – najpierw z dystansu trafił Jakubiak, później 7 punktów z rzędu zdobył Krakowczyk, z kolei Dziewa dołożył 2 „oczka” spod kosza i Śląsk doprowadził do remisu 16:16. Przez ostatnią minutę 1. odsłony punkty zdobyli już tylko Bluma (3) i Grzeliński (2), więc „Wojskowi” wygrali ją 21:16. Warto podkreślić, że zakończyli ją serią 17:4.

W 2. kwarcie Śląsk zdominował Kotwicę, pozwalając jej rzucić tylko 11 punktów – sam zdobył ich 2 razy więcej. Kołobrzeżanie rzucali na skuteczności 4/16 z gry (25%), rozbici przestrzelili także 2 rzuty wolne, popełnili 6 strat i faul niesportowy. Tymczasem w Śląsku świetnie grał Wojtek Jakubiak, który trafił 2 „trójki” z rzędu, akcjami „2 + 1” popisywali się Michałek i Dziewa, zaś Maciek Krakowczyk wykonał efektowny wsad. Tuż przed końcem 1. połowy WKS wyprowadził jeszcze 2 mocne ciosy – za 3 przymierzyli Bluma i Krakowczyk, dzięki czemu do przerwy „Trójkolorowi” prowadzili 43:27!

Wrocławianie przyzwyczaili nas jednak do tego, że w tym sezonie grają nierówno. W 3. części gry to Kotwica zdominował Śląsk. Przez pierwsze 4 minuty 2. połowy zaliczyła run 13:3 i przegrywała 40:46. Wydawało się, że sytuację ustabilizowały trafienie Michałka spod kosza i „trójka” Krakowczyka, po której WKS wygrywał 51:40, ale goście wciąż gonili. Zdobyli 8 kolejnych „oczek” i tracili zaledwie 2 – było 49:51. Do końca kwarty trwała walka kosz za kosz – po trzydziestu minutach „Wojskowi” prowadzili 57:54. Przedostatnią odsłonę przegrali 14:27, trafili w niej 6/16 rzutów z gry i popełnili 4 straty.

Początek 4. kwarty zwiastował dalszą dominację Kotwicy, która zaczęła od 7 punktów z rzędu (61:57). Za chwilę podwyższyła wynik punktami P. Bodycha i Dzierżaka, podczas gdy miejscowi odpowiedzieli „oczkami” Dziewy i Grzelińskiego – przegrywali 61:64. Wtedy wyższy bieg wrzucił Maciej Krakowczyk, który trafił 2 „trójki” i Śląsk prowadził 67:64! Minutę później rzutem zza łuku wyrównał Pawłowski. Po trafieniu Ł. Bodycha było 69:67 dla przyjezdnych. Kilkanaście sekund później do remisu doprowadził Grzeliński. Po drugiej stronie Pawłowski wykorzystał 1/2 rzuty wolne, natomiast Grzeliński dorzucił kolejne 2 punkty dla Śląska. Przy stanie 71:70 spod kosza trafił Krakowczyk – WKS miał 3 punkty zaliczki. Ostatnie 4 „oczka” w meczu zdobyli jednak kołobrzeżanie. W polu trzech sekund skuteczny był najpierw Ł. Bodych, potem Paweł Dzierżak, który 4 sekundy przed końcem ustalił wynik na 74:73 dla Kotwicy. W międzyczasie 2 rzuty przestrzelił Grzeliński, który pierwszym mógł dać Śląskowi prowadzenie, drugim – wygraną.


Nierówna gra, 2. połowa przegrana 30:47 i 17 strat – to główne przyczyny porażki drużyny Radosława Hyżego. Chociaż „Trójkolorowi” trafili 39% rzutów z dystansu (11/28) i wygrali walkę o zbiórki 43:35, ponieśli klęskę na własne życzenie. 3. kwartę rozpoczęli tak, jakby w przerwie zeszło z nich powietrze i byli już pewni zwycięstwa. Gra falami to największy problem Śląska od początku sezonu. Miejmy nadzieję, że kiedy trener Hyży dłużej popracuje z wrocławskimi graczami, uda się temu zaradzić.


Kolejny mecz Śląska już za 4 dni – 8 listopada „Wojskowi” zagrają na wyjeździe z Biofarmem Basket Poznań. Początek rywalizacji o godz. 17:00.


WKS Śląsk Wrocław – Energa Kotwica Kołobrzeg 73:74 (21:16, 22:11, 14:27, 16:20)

STATYSTYKI (kliknij)

Punkty dla Śląska: Krakowczyk 25 (5), Grzeliński 10, Jakubiak 9 (3), Dziewa 9, Michałek 7, Bluma 6 (2), Mroczek 3 (1), Pławucki 2, Musiał 2.

Punkty dla Kotwicy: Ł. Bodych 20 (1), Dzierżak 16 (1), Pawłowski 16 (3), Suliński 8 (1), Grujić 6, Neumann 5 (1), P. Bodych 3.

Zdjęcia: Aleksandra Twardowska (http://www.atwardowska.com/, Facebook, Instagram), WKS Śląsk Wrocław.