Śląsk – Polonia. Starcie faworytów do awansu i powrót znajomych twarzy

Śląsk – Polonia. Starcie faworytów do awansu i powrót znajomych twarzy

W sobotę koszykarzy Śląska Wrocław czeka pierwszy poważny sprawdzian w rozgrywkach 2018/2019. Po tym, jak w dwóch pierwszych kolejkach w dobrym stylu ograli oni Polfarmex i Znicz, zmierzą się z Jamalexem Polonią Leszno. Zarówno WKS, jak i Polonia mają składy zdolne walczyć o medale 1. ligi. Obie drużyny wymienia się także wśród kandydatów do awansu do PLK. Ich bezpośredni mecz – pełen podtekstów – pozwoli zatem odpowiedzieć na pytanie, który zespół ma więcej atutów na początku sezonu.

W poprzednich rozgrywkach oglądaliśmy 2 emocjonujące starcia Śląska z Polonią. W meczu 1. rundy lepszy był Jamalex, który w Hali AWF tryumfował 96:86. Na 73 sekundy przed końcem 4. kwarty WKS wygrywał 84:79, ale bardziej doświadczeni rywale doprowadzili do dogrywki – w niej rozbili „Wojskowych” aż 12:2. Liderem gości był Kamil Chanas, autor 21 pkt. W Śląsku double-double zanotował Marcin Bluma (18 pkt. + 10 zb.). W rewanżu WKS zdeklasował Polonię 79:61 i jako jedyny zespół sezonu regularnego zdobył Halę Trapez. Gracze Radosława Hyżego ograniczyli Jamalex do 34% z gry i 25% zza łuku oraz zdominowali grę na tablicach (zbiórki 43:29). Najlepiej w Śląsku spisali się Grzeliński (22 pkt., 7 ast.), Dziewa (21 pkt., 11 zb.) i Musiał (19 pkt., 4 zb.).

W tym sezonie dzisiejsi rywale wygrali już po 2 mecze. Z kompletem zwycięstw są na czele stawki, ale to WKS dzięki lepszemu bilansowi małych punktów (o 8 „oczek”) jest liderem 1. ligi. Pojedynek z Polonią będzie dla niego wymagający nie tylko ze względu na jej duże możliwości. Trenerem leszczyńskiej drużyny jest Łukasz Grudniewski (były szkoleniowiec „Trójkolorowych”), a wśród jego podopiecznych gra aż siedmiu byłych zawodników Śląska. Na mecz przed wrocławską publicznością Jamalex powinien być szczególnie zmotywowany.


– Łukasz Grudniewski od czasów swoich początków w Śląsku na pewno dojrzał jako trener. Zwiększyła się też jego renoma, jest teraz szkoleniowcem dobrze znanym na polskim koszykarskim podwórku. Ma bardzo ciekawy warsztat i potrafi dobrze podejść do zawodników od strony mentalnej. Buduje świetne zespoły, które charakteryzują się agresywną obroną i szybką grą w ataku – mówi Maksym Kulon, który z Grudniewskim współpracował w grupach młodzieżowych Śląska i – przez pół roku – w Jamalex Polonii (2016/2017). Po drobnych problemach zdrowotnych Maks w weekend będzie miał okazję rozpocząć nowy sezon.


Spośród byłych graczy Śląska w sobotę najgroźniejsi mogą być Kamil Chanas i Adrian Mroczek-Truskowski – duet wychowanków i byłych kapitanów wojskowego klubu. W ubiegłych rozgrywkach Chanas ze średnią 17,2 pkt. był 4. najlepszym strzelcem 1LM. Z kolei w dwóch pierwszych meczach nowego sezonu zaliczał śr. 19 pkt., 5 zb. i 2 ast. Mroczek-Truskowski pełnił funkcję kapitana Śląska jeszcze w kwietniu, więc będzie chciał udowodnić, że WKS zrezygnował z niego niesłusznie. Doświadczony skrzydłowy udanie rozpoczął sezon – w niespełna 19 minut gry notuje śr. 9,5 pkt., 33% z dystansu, 2 zb., 1 ast. i 1,5 prz.

Pozostali byli reprezentanci Śląska to Mateusz Stawiak, Karol Kutta, Marc-Oscar Sanny, Stanferd Sanny i Tomasz Ochońko (obecnie kontuzjowany). Stawiak i Kutta bronili trójkolorowych barw w ostatnich rozgrywkach, więc – podobnie jak Mroczek – mają sporo do udowodnienia. Na inaugurację 1. ligi świetnie wypadł Marc-Oscar, który do 22 pkt. (9/13 z gry, 4/5 zza łuku) dołożył 2 zb., 3 ast. i 2 prz.


Polonia bardzo solidnie gra na tablicach. Przeciwko Zniczowi (tryumf 70:63) wygrała zbiórki 41:36 i miała 2 bloki (oba autorstwa Kutty), natomiast z Kotwicą (zwycięstwo 76:56) zdominowała walkę na deskach (zbiórki 37:23). Atutem Jamalexu są także częste przechwyty, których koszykarze z Leszna notują śr. po 9 na mecz. WKS jest jednak liderem 1. ligi w zbiórkach – zalicza ich śr. 44. Blokuje też więcej rzutów (śr. 2,5 – śr. 1). Co ważne, Śląsk ma skład wyższy o kilka centymetrów (śr. 196,3 cm – śr. 191,9 cm), dlatego swojej przewagi musi szukać głównie pod koszem. Dwójkowe akcje rozgrywających z Aleksandrem Dziewą lub Bartłomiejem Pietrasem mogą napsuć rywalom sporo krwi. Zwłaszcza że „Wojskowi” znakomicie dzielą się piłką (śr. 19 asyst). W odróżnieniu od Polonii, która stawia przede wszystkim na akcje indywidualne (śr. 11,5 asysty).


Mecz odbędzie się w sobotę – 13 października – w Hali AWF przy al. Paderewskiego 35. Początek o godz. 18:00. Transmisję będzie można obejrzeć tutaj: https://bit.ly/2A6EKlm.

Bilety do nabycia w salonach Empik, Kolporter i STS oraz w załączonym linku: https://bit.ly/2IJAye0. Wejściówki będą dostępne również w kasach Hali AWF przed meczem.

Zdjęcie główne: Jamalex Polonia 1912 Leszno

Grafika: FutureNet Śląsk Wrocław

Materiały filmowe: Serwis Sportgame (http://www.sportgame.com.pl/), Jamalex Polonia 1912 Leszno