Śląsk zdeklasował GTK i wyrównał swój bilans w lidze

Śląsk zdeklasował GTK i wyrównał swój bilans w lidze

Śląsk Wrocław rozgromił u siebie GTK Gliwice 106:74, zaliczył 4. wygraną z rzędu w PLK i wyrównał swój bilans zwycięstw i porażek w tym sezonie Energa Basket Ligi (6–6). Najlepszym „Wojskowym” był niezwykle efektywny Aleksander Dziewa, który w 25 minut na boisku zanotował 24 pkt, 10/11 z gry, 7 zb., 2 ast. (eval 32). Świetnie zaprezentowali się także Kerem Kanter (20 pkt, 7/12 z gry, 5/5 z linii, 5 ast.) i Jakub Karolak (19 pkt, 3/4 zza łuku). Poza nimi dobrze wypadli Ivan Ramljak (10 pkt, 6 zb., 3 ast.) z Łukaszem Kolendą (7 pkt, 9 ast.). Zespół „Trójkolorowych” zdecydowanie przeważał pod tablicą – wygrał punkty z pola 3 sek. 56:34, z kolei zbiórki 38:29. Jednocześnie trafił z dystansu 11 razy na solidnej skuteczności 44%. Kluczem do zwycięstwa była również obrona. WKS zatrzymał GTK na 27% zza łuku (9/34) i wymusił 16 strat.

Mecz zaczął się od „trójki”, zbiórki w obronie oraz trafienia Ramljaka spod kosza (5:0). Po skutecznym osobistym Hindsa, dwutakcie Ramstedta i lay-upie Wiliamsa w kontrze mieliśmy remis 5:5. Chwilowy przestój Śląska przerwał Ramljak – celnym rzutem zza łuku na 8:5. Tym samym odpowiedział jednak Put, zaś Hinds dodał 2 „oczka” z półdystansu i GTK wyszło na prowadzenie 10:8. Do końca 1. kwarty pozostało 4,5 minuty. Znacznie lepiej wypadli w nich „Trójkolorowi” – wygrali je bowiem 12:1, dzięki czemu przed 2. odsłoną mieli 9-punktową zaliczkę (20:11).


W inauguracyjnej ćwiartce GTK trafiło zaledwie 4/18 rzutów z gry (22%) i 1/8 rzutów za 3 (13%). Obrona Śląska funkcjonowała znakomicie.


Kolejną część gry trafieniem zza łuku otworzył Karolak, natomiast po nim 2 rzuty wolne trafił Kanter (25:11). Wsad Gołębiowskiego w kontrze i punkty Hindsa z kilku metrów odblokowały gliwiczan w ofensywie (15:25). Za chwilę jednak WKS przyśpieszył – hakiem po świetnym dograniu Kolendy trafił spod kosza Dziewa, z dystansu przymierzyli Karolak i Justice (33:15). Po przerwie na żądanie dla Roberta Witki „trójkę” dorzucił Williams, lecz wrocławianie zrewanżowali się serią 11:0. Wynik 44:18 dla Śląska odzwierciedlał pełną dominację gospodarzy. Łącznie ostatnie 5,5 minuty 1. połowy wygrali oni 20:5 i prowadzili po niej 53:23. Zwycięstwo „Wojskowych” było już właściwie niezagrożone.


Jak dotąd najlepiej wśród nich spisywali się Jakub Karolak (14 pkt, 2/2 za 3) i Ivan Ramljak (10 pkt, 4/5 z gry, 4 zb., 3 ast.).


Początek 3. kwarty to 5 punktów Kolendy z rzędu (2 lay-upy, w tym akcja „2 + 1” – 58:23). Gliwiczanie wreszcie zaczęli trafiać zza łuku (Hinds i Put w pół minuty), ale robili to, kiedy punkty – głównie spod kosza – regularnie zdobywali Kanter (9) albo Dziewa (2). Po 5,5 minuty było 71:33 dla Śląska. Do końca tej odsłony przewaga „Trójkolorowych” jeszcze 2 razy sięgnęła 38 „oczek” (półhak Kantera – 73:35; 2 celne osobiste Kolendy – 79:41). Finalne 2 minuty 3. kwarty GTK wygrało jednak 5:0, więc minimalnie zmniejszyło swój deficyt (46:79).

Dobra passa gości trwała również na starcie 4. odsłony. Pierwsze 4 minuty i 15 sekund wygrali oni 16:7, co razem z serią wieńczącą 3. partię dało run 21:7 i wynik 62:86. Czas dla trenera Urlepa poskutkował 2-punktowymi trafieniami Dziewy oraz Marchewki (90:62). Zostało 5 minut gry. W następnych fragmentach oglądaliśmy rywalizację kosz za kosz, w której najciekawsze były efektowne wsady Wójcika i Dziewy. Ostatnie 6 „oczek” zdobył jednak WKS – tym samym zwyciężył 106:74, wygrał 4. ligowy mecz z rzędu i wyrównał swój bilans w PLK (6–6). Dzięki temu z 18 punktami w dorobku zajmuje 6. miejsce w tabeli Energa Basket Ligi. Hej, Śląsk!


WKS Śląsk Wrocław – GTK Gliwice 106:74 (20:11, 33:12, 26:23, 27:28)

STATYSTYKI (kliknij)

Punkty dla Śląska: Dziewa 24 (1), Kanter 20 (1), Karolak 19 (3), Ramljak 10 (2), Trice 8 (2), Kolenda 7, Gabiński 7 (1), Wójcik 4, Justice 3 (1), Langevine 2, Marchewka 2.

Punkty dla GTK: Gołębiowski 17 (1), Williams 15 (4), Put 12 (2), Hinds 10 (1), Dodd 8, Wiśniewski 7, Stumbris 3 (1), Ramstedt 2.

Zdjęcie: Wojciech Cebula (WKS Śląsk Wrocław)

Materiały filmowe: Polsat Sport News / Energa Basket Liga