Trefl łatwo pokonał WKS na starcie półfinału. Bezradność ofensywna Śląska

Trefl łatwo pokonał WKS na starcie półfinału. Bezradność ofensywna Śląska

WKS Śląsk przegrał aż 54:78 z Treflem Sopot na inaugurację półfinału Orlen Basket Ligi. „Wojskowi” byli gorsi od rywala w każdej kwarcie (najwyżej Trefl wygrał 2. odsłonę – 10 „oczkami”). Wicemistrz Polski został zdominowany przez sopocian pod koszem. Zespół Żana Tabaka zwyciężył w punktach z pola 3 sek. 46:28 oraz w zbiórkach 57:36, w tym zbiórkach ofensywnych aż 22:6! Pozbawiony atutów bliżej obręczy Śląsk oddał 27 rzutów z dystansu, ale trafił tylko 4 (15%). Ogółem WKS miał problem z organizacją ataku, o czym świadczy 10 ast. przy 14 stratach wrocławian. Najlepiej wśród nich wypadł Łukasz Kolenda, zdobywca 10 pkt (wszystkie do przerwy). Treflowi liderował Benedek Varadi, który zanotował 13 pkt, 5 zb., 9 ast. Świetnie zagrali również P. Scruggs (double-double: 10 pkt, 12 zb.) i wychowanek Śląska – J. Zyskowski jr (15 „oczek”). Kolejny mecz półfinału już we wtorek, 21 maja.

Choć mecz zaczął od przechwytu i wsadu Gravetta (2:0), przez dłuższy czas Śląskowi trudno było się przebić przez obronę Trefla. WKS prowadził jeszcze 4:3 po dwutakcie Klassena, ale później gospodarze zaliczyli serię 10:0, zakończoną lay-upem Groselle’a na 14:4. Ofensywę „Wojskowych” po wejściu z ławki ożywił Kolenda, trafiając za 3 (7:14). Odtąd Śląsk wykonał run 7:2, po którym przegrywał 11:16. Ostatnie punkty w tej kwarcie zdobył Scruggs. Dzięki jego celnemu rzutowi z półdystansu Trefl wygrał inauguracyjne 10 minut 18:11. Jako faworyt tej serii narzucił wrocławianom swoje warunki gry.

Od startu 2. kwarty krótko trwała walka kosz za kosz. Po osobistej serii 5:0 w wykonaniu Kolendy jego zespół tracił 5 „oczek” – 20:25.  Defensywa Trefla była jednak bardzo szczelna i agresywna, co powodowało, że na dłuższą metę WKS po atakowanej stronie wyglądał chaotycznie. Przez 3,5 minuty straty popełnili Klassen z Gołębiowskim, rzuty z gry spudłowali: Kulvietis, Klassen i Gołębiowski. W międzyczasie wśród sopocian punktowali: Witliński, Zyskowski, Varadi (lay-upy), Groselle (półdystans), a przewaga Trefla urosła do 13 „oczek” – 33:20. W ataku pozycyjnym „Trójkolorowi” byli bezradni, a ich niemoc przerwał jedynie 2 skutecznymi osobistymi Miletić (22:33). Ostatnie 7,5 minuty 1. połowy trójmiejską drużyna wygrała aż 16:4, dzięki czemu do przerwy prowadziła 41:24. Przy szybkim tempie gry Trefla wrocławianie – po wymagającym kondycyjnie 5-meczowym ćwierćfinale ze Stalą – bardzo często mieli problem z nadążeniem za rywalami.


Dotychczas spośród wicemistrzów Polski najlepiej wypadł Łukasz Kolenda, autor 10 pkt (4/5) z gry. Solidnie grał także A. Parachouski (6 pkt, 2 zb. w 9 minut). Liderem sopocian był Benedek Varadi z 10 pkt, 3 zb. i 3 ast., po 7 „oczek” mieli natomiast J. Zyskowski i J. Schenk. Przed przerwą Trefl absolutnie zdominował walkę pod koszem – wygrał punkty z pola 3 sek. 28:10 oraz zbiórki 30:18, w tym ofensywne 13:1. Goście popełnili też dużo więcej strat niż przeciwnik (9:2).


Śląsk miał tego dnia zbyt mało energii i determinacji, aby w 2. połowie zanotować ofensywny zryw i wrócić do rywalizacji o zwycięstwo. W efekcie 3 minuty od rozpoczęcia 3. partii przewaga Trefla minimalnie się zwiększyła – Witliński trafił lay-up na 45:26. Tymczasem kiedy środkowy trafił spod kosza 3,5 minuty później, sopocka drużyna wypracowała swoją największą zaliczkę – 24 „oczka” (56:32). Przed decydującą odsłoną WKS zdążył rzucić 4 punkty bez riposty przeciwnika – wsad Nuñeza, celny rzut Kulvietisa z półdystansu – więc przegrywał 38:58. Finalna kwarta wydawała się formalnością.

„Trójkolorowym” udało się w niej 2-krotnie zbliżyć do sopocian na 15 punktów. Najpierw dzięki mini-serii 5:0 (Klassen hakiem za 2, Gołębiowski zza łuku) WKS przegrywał 47:62, potem wskutek trafienia Kulvietisa zza pola 3 sek. na tablicy widniał wynik 49:64. Wrocławianie nie dali jednakże rady dalej zmniejszać deficytu. Bezpieczeństwo zapewniał gospodarzom Zyskowski, który w 4. kwarcie zdobył 8 „oczek”, odpowiadając na trafienia trochę żywszego Śląska. Zawodnicy Miodraga Rajkovicia ulegli Treflowi 54:78, nie podejmując realnej walki z faworytem półfinału.


Trefl Sopot – WKS Śląsk Wrocław 78:54 (18:11, 23:13, 17:14, 20:16)

STATYSTYKI (kliknij)

Punkty dla Trefla: Zyskowski 15 (2), Varadi 13 (3), Scruggs 10, Groselle 9, Schenk 9, Best 8, Witliński 8, Van Vliet 4, Musiał 2.

Punkty dla Śląska: Kolenda 10 (2), Gołębiowski 7 (1), Nizioł 7 (1), Parachouski 6, Nuñez 4, Gravett 4, Klassen 4, Miletić 4, Kulvietis 4, Wiśniewski 2, Zębski 2.

Zdjęcie, wideo: Orlen Basket Liga