WKS przegrał w Tychach – zdecydowała 4. kwarta

WKS przegrał w Tychach – zdecydowała 4. kwarta

Po zaciętym meczu Śląsk przegrał na wyjeździe z GKS Tychy 88:96. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził M. Jankowski, były rzucający Śląska, który zaliczył 17 punktów i 10 zbiórek. Wśród „Wojskowych” najlepiej zagrał M. Bluma, notując 20 punktów, 8 zb. i 2 bl. Poza nim dwucyfrowy dorobek punktowy w Śląsku osiągnęli J. Grzeliński (13), M. Krakowczyk (12 + 8 zb.), A. Dziewa i kapitan A. Mroczek-Truskowski (po 11) oraz J. Musiał (10). GKS zagrał bardzo zespołowo – miał aż 21 asyst. Wymusił również 16 strat wrocławian, którym nie pomogły dobre statystyki rzutowe (48% z gry, 46% zza łuku).

Inauguracyjna kwarta to walka kosz za kosz – po pięciu minutach, gdy punktami wymienili się Michałek i Deja, był remis 11:11. Za chwilę z dystansu przymierzył Krakowczyk (14:11), ale końcówkę 1. odsłony miejscowi wygrali aż 15:3 i zaczęli kontrolować wynik. Do stanu 26:17 najskuteczniej grał Damian Szymczak, który rzucił w tym czasie 7 punktów.

Tyszanie narzucili Śląskowi własne warunki gry. Kiedy 4 minuty po rozpoczęciu 2. kwarty Małgorzaciak zdobył 2 punkty, GKS prowadził 32:21. Pół minuty później Nowerski podwyższył na 34:21. Na szczęście zmobilizowany WKS potrafił wrócić do gry. Zaliczył serię 17:8 i przegrywał tylko 38:42. Na zryw „Trójkolorowych” złożyło się po 6 „oczek” Dziewy i Musiała oraz 5 „oczek” Pławuckiego. Po trafieniu Musiała na 40:44 gospodarze dorzucili 3 punkty z linii rzutów wolnych i do przerwy wygrywali 47:40.

Początek 2. połowy to dalszy ciąg walki kosz za kosz. Kiedy w dwóch akcjach z rzędu zza łuku trafili Mroczek-Truskowski i Bluma, wrocławianie tracili zaledwie 4 „oczka” – 52:56. Przez kolejne 4 minuty drużyny miały problemy z wykończeniem akcji – jedyną zdobyczą były 4 punkty tyskich koszykarzy. Na minutę i 39 sekund do końca kwarty 2 osobiste wykorzystał Grzeliński, który zmniejszył deficyt do 56:62. Potem 4 „oczka” z rzędu zdobył jednak Jankowski i jego zespół prowadził 66:56. Na 10 sekund przed zakończeniem tej części gry „Grzelu” trafił z dystansu – przed decydującą odsłoną na tablicy widniał wynik 68:62 dla GKS. Nie sposób było przewidzieć, jak potoczy się 4. kwarta.

Śląsk zaczął ją bardzo dobrze – akcją „2 + 1” Dziewy i kolejną „trójką” Grzelińskiego. W międzyczasie punkty zza łuku rzucił Jankowski, ale WKS przegrywał tylko 68:71. Do stanu 71:75 akcją „2 + 1” doprowadził Bluma. Później GKS zrewanżował się jednak serią 8:0, po której było 83:71. Wydaje się, że był to kluczowy moment meczu. Na nic zdała się pogoń „Wojskowych” w ostatnich trzech minutach. Śląsk wygrał je 15:8 (m.in. 8 „oczek” Mroczka z rzędu), ale WKS zdołał tylko zbliżyć się do przeciwnika na 8 punktów. W dodatku ustalając wynik na 96:88 dla tyszan.


Swój najlepszy występ w tym sezonie zaliczył skrzydłowy Marcin Bluma. Rzucił 20 pkt. na skuteczności 7/14 z gry, 3/5 zza łuku i 3/3 z osobistych, miał 8 zb., 1 ast., 1 prz. i 2 bl. (wskaźnik EVAL – 23, najwyższy w obu drużynach). W Śląsku granicę 10 „oczek” osiągnęło aż sześciu graczy (także Grzeliński – 13, Krakowczyk – 12, Dziewa i Mroczek – po 11, Musiał – 10), ponadto 9 punktów zdobył Marcin Pławucki, ale nie wystarczyło to na GKS. Wrocławianie pozwolili rywalom rzucić 96 punktów i rozdać aż 21 asyst, przegrali zbiórki 33:37 i popełnili 16 strat.


Wśród byłych zawodników Śląska występujących w Tychach najlepiej wypadł Michał Jankowski, który był liderem GKS, notując 17 pkt., 7/12 z gry, 10 zb. i 1 prz. Na rozegraniu świetnie spisał się Norbert Kulon – wychowanek 17-krotnych Mistrzów Polski zaliczył 10 pkt., 9 zb. i 3 prz. Z kolei Piotr Hałas zapisał w statystykach 4 pkt. i 1 zb.


Następnym rywalem „Wojskowych” będzie Jamalex Polonia 1912 Leszno, której trenerem jest Łukasz Grudniewski (były szkoleniowiec Śląska), zaś liderem – Kamil Chanas (wychowanek i były kapitan Śląska). Mecz z Polonią odbędzie się w piątek, 24 listopada, w Hali AWF. Początek o godz. 20:00. Bilety można nabywać pod tym adresem: https://www.kupbilet.pl/sport/koszykowka/bb0731.


GKS Tychy – WKS Śląsk Wrocław 96:88 (26:17, 21:23, 21:22, 28:26)

STATYSTYKI (kliknij)

Punkty dla GKS: Jankowski 17 (3), Nowerski 16, Kowalewski 13 (2), Szymczak 11 (1), Słupiński 11, Kulon 10, Małgorzaciak 9 (1), Deja 5 (1), Hałas 4.

Punkty dla Śląska: Bluma 20 (3), Grzeliński 13, Krakowczyk 12 (3), Dziewa 11, Mroczek 11 (3), Musiał 10 (1), Pławucki 9 (1), Michałek 2.

Źródła: WKS Śląsk Wrocław, Paweł Różański / Twitter (https://twitter.com/Pawel_Rozanski).